Mój pierwszy wyrok

W dniu 18 października 2016 roku Rzeczpospolita Polska reprezentowana przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu (a dokładniej przez przewodniczącego, panią Jadwigę Sochańską-Buchacz oraz protokolanta, Dagmarę Stępień) uznała mnie winnym naruszenia przepisów porządkowych w postaci naruszenia zakazu wstępu i przebywania na torowisku nieczynnego dworca Sosnowiec Maczki. Wymierzono mi karę grzywny w wysokości 50 zł, a także zasądzono pokrycie kosztów postępowania w wysokości dodatkowych 80 zł.

Tak więc, dodatkowy koszt mojego wsparcia dla budżetu (poza podatkami) wyniósł w tym miesiącu: 130 zł.

Od siebie dodam, że celem mojego przebywania w okolicach wiaduktu było przygotowanie dokumentacji fotograficznej nieczynnej zapory wodnej na Maczkach, ktorej efekt można zobaczyć na tej stronie. Niestety, nie przekonało to w żaden sposób pani Jadwigi, która doskonale wie, gdzie kryje się zło, a także co fotografować wolno, a czego nie.

Każdy kiedyś zostanie przestępcą.