Nie ma przypadków

Dzisiaj w nocy ktoś próbował włamać mi się do samochodu przez drzwi od strony kierowcy. Włamywacz amator nie potrafił sobie poradzić z otworzeniem zamka, który tak przy okazji... zepsuł mi się kilka tygodni temu. Przez cztery lata odkąd posiadam samochód nie miałem problemów ani z zamkami ani z włamywaczami. I nagle jedno i drugie i jeszcze w takiej kolejności. Przypadek? nie sądzę.