Wołanie

"I nie wiem nawet, jak się to zrobiło, że się zmieniłem z wilczka w psa wyliniałego. Może smagłości wiatru w mym pysku nie było, nie zezowałem patrząc żółtym okiem w niebo. Może to odblask strachu, a nie bujny płomień hulał po grzbiecie. Może tej obroży nikt mi nie musiał włożyć, nikt nie przyszedł po mnie, a ja sam podreptałem, służąc psio i skromnie. Panie, Ty, co miłujesz nawet pełzające i umiesz wskrzesić dumę w bladej krwi robaczej. Pomóż otworzyć gardło niemo wołające. Zapewnij mnie, że żyję wolny, chociaż płaczę." – Ernest Bryll