opublikowany 3 lata temu z kategorii Życie, Samochwała, Retro, Podcasting

Z okazji XV-lecia podkastingu w Polsce, ogłaszam otwarcie pierwszego polskiego (i prywatnego) Muzeum Podkastu!

Kilka informacji dotyczących archiwizacji przeze mnie podkastów pojawiło się już w jednym ze starszych wpisów na blogu. Dzisiaj jednak mogę uroczyście ogłosić, że w bazie znajduję się 14 podkastów w skład, których wchodzi w sumie 486 audycji. W przyszłości ilość pozycji z pewnością ulegnie zwiększeniu. Na dzień dzisiejszy muzeum połączone jest z moją stroną, ale jeśli tylko popularność zwiększy się wystarczająco, powstanie wydzielony serwis, który będzie uzupełniany o kolejne archiwalia.

Pora najwyższa odwiedzić Muzeum Podkastu.

opublikowany 3 lata temu z kategorii Życie, Retro, Podcasting

Ale tylko te stare. Kocham je tak bardzo, że z miłości do nich 8 lat temu stworzyłem przydatny (jak na tamte czasy) katalog oraz agregator podkastów - Podstacja.com. Czasy jednak się zmieniły i miłość osłabła. Nic co wychodzi dzisiaj w świat nie przypomina tego czym był podcasting w początkach swojego istnienia: radosnego gadanie bez drogich mikrofonów oraz profesjonalnych sygnałówek, promocji w mediach społecznościowych i "Witam serdecznie" (którego szczerzę nienawidzę!).

opublikowany 5 lat temu z kategorii Życie, Retro

Kilka dni temu spotkała mnie miła niespodzianka. Firma Blizzard, wydawca najważniejszych gier RTS wszech czasów, postanowiła zrobić dobrze dzisiejszym trzydziestolatkom i udostępniła zupełnie za darmo (oraz na najważniejsze platformy - Windows, OSX) kultową pierwszą część strategii czasu rzeczywistego o nazwie StarCraft (wraz ze zintegrowanym dodatkiem Brood War). Co ważne, gra została zaktualizowana, aby pracować poprawnie z najnowszymi systemami operacyjnymi, a także wspiera dostęp do systemu battle.net, aby umożliwić graczom grę w sieci. Nie jestem wytrawnym graczem, ale StarCraft to gra, w którą zagrywałem się mając około 18 lat na moim pierwszym PC. Kilka lat temu do sprzedaży trafiła druga odsłona serii, a całkiem niedawno udostępniono również w pełni zremasterowaną pierwszą część.

opublikowany 5 lat temu z kategorii Życie, Retro

Około roku 2000 za pomocą lini telefonicznej TPSA oraz modemu wewnętrznego 33,6 kbps, do mojego domu zawitał Internet. Połączenia z tym medium były wtedy dość drogie, a koszt uzależniony był od godzin, w których chcieliśmy się łączyć (taryfa nocna z "lżejszym" cennikiem rozpoczynała się od godz. 22:00, a później już od18:00). Jednostką rozliczeniową był wtedy jeden impuls trwający przez 3 minuty i dwa razy dłużej podczas taryfy nocnej. Raz rozpoczęty impuls był taryfikowany niezależnie od czasu trwania (przerwanie połączenia w połowie nie powodowało pomniejszenia jego wartości). Z prostej kalkulacji (szybkość łącza x czas trwania x koszt jednego impulsu) łatwo można wywnioskować, że połączenia nie należały do najtańszych. Również sposób korzystania z Internetu był wtedy inny. Wiadomości e-mail komponowało się przed wykonaniem połączenia, a specjalne programy agregujące zajmowały się pobieraniem stron online na dysk komputera do późniejszego przejrzenia w trybie offline. Nie istniało coś takiego jak "portale społecznościowe", ani streaming wideo/audio - świat był inny.

Szukajka


To może być ostatni taki ciepły wypad w tym sezonie. A może w ogóle ostatni?
To może być ostatni taki ciepły wypad w tym sezonie. A może w ogóle ostatni?
zobacz
Krynica-Zdrój, Chi Mai na rynku
Jestem z córką i mamą na wczasach w Krynicy-Zdrój. Na rynku ktoś na saksofonie improwizuje Chi Mai wykorzystany m.in. w filmie Profesjonalista.…
zobacz
Mam sentyment do tego sklepu, kupowałem tutaj lody podróżując rowerem na Balaton czy Sosinę.
Mam sentyment do tego sklepu, kupowałem tutaj lody podróżując rowerem na Balaton czy Sosinę.
zobacz
Mój kanał na Telegramie