Już po raz trzeci wybywamy jutro na SLOT. Pisałem o festiwalu tutaj i tutaj. W tym roku do Lubiąża zaglądamy tylko na 4 dni. Nie oszukujmy się, w zeszłym roku - po prawie tygodniowym maratonie - powróciliśmy bardzo szczęśliwi, ale przy tym również bardzo zmęczeni. Tym razem jedziemy lepiej przygotowani z wcześniej ustaloną listą warsztatów oraz szkoleń, w których chcielibyśmy wziąć udział. Na miejscu widzimy się również z Krzyśkiem i Anią, a także z Kacprem, którego poznałem niedawno (notabene przez ten blog!) i nie mieliśmy okazji porozmawiać "w realu". Zapowiada się ciekawie, jak zawsze.
Pablopava - tak się nazywa gość, który śpiewa w tym kawałku. Nie znam, został mi polecany, a ponieważ zagra na dużej scenie to na pewno posłucham.
A i jeszcze takie coś znalazłem w Slotowym informatorze:
Pablopavo raczej Cię lubi i zaprasza na wszelkie możliwe koncerty z jego udziałem.
Ulżyło mi :-)