Cała Polska cieszy się z powrotu Mariusza Majewskiego do Polski. Mariusz znalazł się w tragicznej sytuacji, gdy podczas jednej ze swoich podróży został oskarżony przez władze Kongo o szpiegostwo i skazany na dożywotnie odbywanie kary w jednym z tamtejszych więzień. Dzięki nagłośnieniu całej sprawy przez ciocię Mariusza Polacy dowiedzieli się o losie krajana, a pod wpływem nacisku opinii publicznej, władze zamiast uciszać sprawę (jak miało to miejsce do czasu nagłośnienia sytuacji przez ciocię) tym razem zaangażowały się i doprowadziły do uwolnienia polaka i powrotu do kraju. Jest to bardzo dobra wiadomość i należy pogratulować osobom, które doprowadziły do pozytywnego rozwiązania sprawy.
Warto również głośno powiedzieć o tym, o czym media znowu nie mówią – Mariusz to alienowany ojciec, który jako pierwszy w Polsce zwrócił uwagę społeczeństwa na problem i próbował go nagłośnić poprzez spot, który nagrał oraz w którym sam wystąpił. Mariusz to także alienowany ojciec.