I tak oto największa pandemia absurdów odchodzi do lamusa.
Rząd ogłosił, że od kwietnia koniec z tym nonsensem. Żadnych masek i certyfikatów. Moje pojawienie się w sklepie nikogo już nie zabije. Więcej... znowu mogę wchodzić do sklepów! Sanepid przestaje być inkwizycją, która ignoruje konstytucję i zdrowy rozsądek. Koniec z karami finansowymi, koniec z mandatami.
A wirus celebryta jak był, tak jest. I nikt nie zapyta co się z nim stało? I nikt nie zapyta po co tyle przecierpiał po szczepieniu?
Zapomnisz? Ja nie zapomnę. Nie zapomnę jak nie pozwalaliście mi wchodzić do sklepów. Nie zapomnę jak na mnie patrzyliście. Nie zapomnę jak wzywaliście policję z mojego powodu. Nie zapomnę jak szczuliście na mnie innych ludzi. Nie zapomnę jak odmawialiście mi usług medycznych, za które i tak płaciłem w prywatnych przychodniach. Nie zapomnę o komplikacjach poszczepiennych i śmierci bliskiej mi osoby. Nie zapomnę cenzury w mediach publicznych i prywatnych. Nie zapomnę jak nazywaliście mnie szurem i idiotą. Nie zapomnę nic z tego co przeżyłem i w nic wam już nie uwierzę.