Poszukiwania: Krzysztof Przybyła - autor Bankruta
opublikowany 6 lat temu z kategorii Życie, Retro

Około roku 2000 za pomocą lini telefonicznej TPSA oraz modemu wewnętrznego 33,6 kbps, do mojego domu zawitał Internet. Połączenia z tym medium były wtedy dość drogie, a koszt uzależniony był od godzin, w których chcieliśmy się łączyć (taryfa nocna z "lżejszym" cennikiem rozpoczynała się od godz. 22:00, a później już od18:00). Jednostką rozliczeniową był wtedy jeden impuls trwający przez 3 minuty i dwa razy dłużej podczas taryfy nocnej. Raz rozpoczęty impuls był taryfikowany niezależnie od czasu trwania (przerwanie połączenia w połowie nie powodowało pomniejszenia jego wartości). Z prostej kalkulacji (szybkość łącza x czas trwania x koszt jednego impulsu) łatwo można wywnioskować, że połączenia nie należały do najtańszych. Również sposób korzystania z Internetu był wtedy inny. Wiadomości e-mail komponowało się przed wykonaniem połączenia, a specjalne programy agregujące zajmowały się pobieraniem stron online na dysk komputera do późniejszego przejrzenia w trybie offline. Nie istniało coś takiego jak "portale społecznościowe", ani streaming wideo/audio – świat był inny.

Wracając jednak do kosztów to połączenia "teleinformatyczne" wykonywane pod numer 0202122 potrafiły nawet najodporniejszych z nas przyprawić o szybsze bicie serca. Nie inaczej było i w mojej rodzinie. Chcąc wygodniej kontrolować miesięczne wydatki trzeba było w jakiś sposób liczyć chwile spędzone w sieci. Zliczaniem czasu automatycznie po nawiązaniu połączenia zajmowały się niewielkie programy instalowane na komputerze użytkownika. Aplikacje te były z reguły pisane na przysłowiowym "kolanie" przez amatorów-programistów chcących szybko rozwiązać problem, przez co po zainstalowaniu na innym komputerze, nie zawsze działały tak wydajnie i nie pozwały na dokładniejsze dostosowanie pod konkretne potrzeby pozostałych użytkowników.

Sytuację tę zmienił dopiero polski program o nazwie Bankrut stworzony przez Krzysztofa Przybyłę. Aplikacja napisana była w Delphi 2 przy użyciu samego WinAPI przez co działała niezwykle szybko i zajmowała mało miejsca w pamięci. Autor dołożył również wszelkich starań, aby zadbać o najmniejsze elementy konfiguracyjne, w tym również możliwość odtwarzania własnych dźwięków podczas łączenia i rozłączania z siecią. Najważniejszym elementem całej aplikacji był jednak biling, w którym sprawdzić można było koszt połączeń w wybranym miesiącu jeszcze przed otrzymaniem rachunku za usługę. Aplikacja dostępna była w dodatku bezpłatnie, a w pewnym momencie udostępniono nawet kod źródłowy starszej wersji. Radości nie było końca.

Na stronie domowej programu można było znaleźć również inne świetne i darmowe programy autora, np. Sufler (program do oglądania filmów z napisami), AntyDialer (blokowanie niechcianych połączeń teleinformatycznych), Notatnik+ (poprawiona wersja systemowego Notatnika z dodatkowymi funkcjami), Html2Exe (program do konwersji stron w formacie HTML do pliku wykonywalnego) itp.

Program jak i sama strona Bankruta była dla mnie dużą inspiracją. Po tym jak przeczytałem, że miejsce na serwerze pod stronę zostało udostępnione bezpłatnie przez firmę Surgimed, ja również napisałem do administratorów z podobną prośbą i ku mojemu zaskoczeniu, również otrzymałem własną przestrzeń wraz z subdomeną. Niektóre kody źródłowe udostępnione przez autora pozwoliły mi na zbudowanie własnych programu (np. WebStore), a także pomogły mi w pracach nad Chemiksem.

W pewnym momencie sielanka się skończyła i autor musiał pójść do wojska, o czym poinformował na swojej stronie. Witryna nie była aktualizowana przez ponad rok. Po powrocie z wojska pojawiły się jeszcze mniejsze aktualizacje, a mniej więcej dwa lata później, strona znikła całkowicie z Internetu. Wersję archiwalną witryny można jeszcze obejrzeć tutaj.

Bardzo chciałbym skontaktować z autorem Bankruta, ale niestety ślad po nim zaginał.

Ciekawy jestem jak potoczyły się twoje losy? czy pozostałeś programistą? Być może kiedyś wpiszesz swoje imię i nazwisko w wyszukiwarkę i szczęśliwym trafem odnajdziesz ten wpis. Jeśli teraz to czytasz Drogi autorze Bankruta to proszę odezwij się do mnie prywatnie. MIałeś duży wpływ na moje życie.

Bądź na bieżąco subskrybując mój kanał RSS. Możesz także śledzić mój puls, a poniżej dodasz również swój komentarz.

Szukajka


Pierwszy raz zmuszony byłem wzywać GOPR na pomoc. Dopóki jest mi ciepło - mogę dużo, ale kiedy zamarzam - jestem zwykłym mięczakiem. Przekroczyłem granicę paniki. Zostawiam ten wpis ku przestrodze - swojej i dla innych. Nie jesteśmy niezniszczalni.
Pierwszy raz zmuszony byłem wzywać GOPR na pomoc. Dopóki jest mi ciepło - mogę dużo, ale kiedy zamarzam - jestem zwykłym mięczakiem. Przekroczyłem granicę paniki. Zostawiam ten wpis ku przestrodze - swojej i dla innych. Nie jesteśmy niezniszczalni.
zobacz
W tym miejscu przez ponad 20 lat funkcjonowały Zakłady Dziewiarskie
W tym miejscu przez ponad 20 lat funkcjonowały Zakłady Dziewiarskie "Wanda". Od końca ubiegłego wieku, hala fabryczna stopniowo niszczeje i nie ma pomysłu, aby w sensowny sposób wykorzystać to miejsce.
zobacz
Dąbrowa Górnicza, zgromadzenie międzyzborowe
Po raz pierwszy wraz z córką bierzemy udział w zgromadzeniu zborów z różnych części polski w wynajętej na tę okoliczność sali klubu…
zobacz
Słowem o wierze na Telegramie