Nigdy się nie poddawaj
opublikowany 9 lat temu z kategorii Życie

W ubiegłym tygodniu miałem okazję uczestniczyć w szczególnym spotkaniu z udziałem Nicka Vujicica. Wszystkich zainteresowanych, którzy nie mieli jeszcze okazji poznać tego wspaniałego człowieka, odsyłam na YouTube.

Nick jest osobą, która urodziła się bez rąk oraz nóg. Jest on jednak silnym i pełnym radości mężczyzną, który sens swojego istnienia oparł na wierze oraz słowach wypowiadanych przez Jezusa do swoich uczniów:

"A przechodząc, ujrzał człowieka ślepego od urodzenia. I zapytali go uczniowie jego, mówiąc: Mistrzu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, że się ślepym urodził? Odpowiedział Jezus: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże." [Biblia Warszawska, J9:1-3]


Każdej nocy, bez rezultatu, Nick modlił się o nowe kończyny. Po nieudanej próbie samobójczej w wieku 10 lat zrozumiał, że nie może skrzywdzić w ten sposób swoich rodziców i podjął wtedy nieświadomą próbę walki o swoje życie. Po wielu ciężkich latach nauczył się samodzielnie dbać o siebie. Z czasem ukończył również studia na dwóch kierunkach oraz został mówcą motywacyjnym. Obecnie Nick prowadzi własną firmę oraz fundację, zwiedza cały świat głosząc świadectwo swojego życia, odwiedził 56 krajów, spotkał się z kilkunastoma prezydentami, ma kochającą żonę i dziecko. Oprócz tego aktywnie uprawia sport, skacze ze spadochronem, pływa, jeździ na deskorolce, surfuje oraz gra w golfa. Ciągle powtarza, że czuje się spełnionym i szczęśliwym człowiekiem.

Samemu nie mogąc oczekiwać cudu, stał się cudem dla innych. Spotkania z Nickiem są dawką pozytywnej energii oraz miłości, jaka wypływa z każdego wypowiadanego przez niego słowa.

Od samego początku, kiedy tylko dowiedziałem się, że Nick przyjeżdza do Polski, bardzo chciałem go zobaczyć. Jeszcze większą niespodzianką były dla mnie dwa bilety, które otrzymałem w prezencie – dzięki Andrzej :-)

Życie warte jest przeżycia. Patrząc na Nicka i słuchając tego co mówi nie ma wątpliwości, że to, że jesteśmy tu i teraz, nie jest dziełem przypadku, a Bóg nie popełnia błędów. Wspomnienia o spotkaniu podnoszą mnie na duchu i przypominają o tym, że nawet w największych przeciwnościach i trudzie Bóg jest zawsze obecny i ma swój plan.

Nick często powtarza: "Nigdy się nie poddawaj!".

Bądź na bieżąco subskrybując mój kanał RSS. Możesz także śledzić mój puls, a poniżej dodasz również swój komentarz.

Szukajka


Pierwszy raz zmuszony byłem wzywać GOPR na pomoc. Dopóki jest mi ciepło - mogę dużo, ale kiedy zamarzam - jestem zwykłym mięczakiem. Przekroczyłem granicę paniki. Zostawiam ten wpis ku przestrodze - swojej i dla innych. Nie jesteśmy niezniszczalni.
Pierwszy raz zmuszony byłem wzywać GOPR na pomoc. Dopóki jest mi ciepło - mogę dużo, ale kiedy zamarzam - jestem zwykłym mięczakiem. Przekroczyłem granicę paniki. Zostawiam ten wpis ku przestrodze - swojej i dla innych. Nie jesteśmy niezniszczalni.
zobacz
W tym miejscu przez ponad 20 lat funkcjonowały Zakłady Dziewiarskie
W tym miejscu przez ponad 20 lat funkcjonowały Zakłady Dziewiarskie "Wanda". Od końca ubiegłego wieku, hala fabryczna stopniowo niszczeje i nie ma pomysłu, aby w sensowny sposób wykorzystać to miejsce.
zobacz
Dąbrowa Górnicza, zgromadzenie międzyzborowe
Po raz pierwszy wraz z córką bierzemy udział w zgromadzeniu zborów z różnych części polski w wynajętej na tę okoliczność sali klubu…
zobacz
Słowem o wierze na Telegramie