Wołanie
opublikowany 7 lat temu z kategorii Życie

"I nie wiem nawet, jak się to zrobiło, że się zmieniłem z wilczka w psa wyliniałego. Może smagłości wiatru w mym pysku nie było, nie zezowałem patrząc żółtym okiem w niebo. Może to odblask strachu, a nie bujny płomień hulał po grzbiecie. Może tej obroży nikt mi nie musiał włożyć, nikt nie przyszedł po mnie, a ja sam podreptałem, służąc psio i skromnie. Panie, Ty, co miłujesz nawet pełzające i umiesz wskrzesić dumę w bladej krwi robaczej. Pomóż otworzyć gardło niemo wołające. Zapewnij mnie, że żyję wolny, chociaż płaczę." – Ernest Bryll

Bądź na bieżąco subskrybując mój kanał RSS. Możesz także śledzić mój puls, a poniżej dodasz również swój komentarz.

Szukajka


Pierwszy raz zmuszony byłem wzywać GOPR na pomoc. Dopóki jest mi ciepło - mogę dużo, ale kiedy zamarzam - jestem zwykłym mięczakiem. Przekroczyłem granicę paniki. Zostawiam ten wpis ku przestrodze - swojej i dla innych. Nie jesteśmy niezniszczalni.
Pierwszy raz zmuszony byłem wzywać GOPR na pomoc. Dopóki jest mi ciepło - mogę dużo, ale kiedy zamarzam - jestem zwykłym mięczakiem. Przekroczyłem granicę paniki. Zostawiam ten wpis ku przestrodze - swojej i dla innych. Nie jesteśmy niezniszczalni.
zobacz
W tym miejscu przez ponad 20 lat funkcjonowały Zakłady Dziewiarskie
W tym miejscu przez ponad 20 lat funkcjonowały Zakłady Dziewiarskie "Wanda". Od końca ubiegłego wieku, hala fabryczna stopniowo niszczeje i nie ma pomysłu, aby w sensowny sposób wykorzystać to miejsce.
zobacz
Dąbrowa Górnicza, zgromadzenie międzyzborowe
Po raz pierwszy wraz z córką bierzemy udział w zgromadzeniu zborów z różnych części polski w wynajętej na tę okoliczność sali klubu…
zobacz
Słowem o wierze na Telegramie